Bardzo zasmucił mnie w filmie moment kiedy odłączono dostawy energii w krajach Europy, a na mapce zgasły tylko państwa europejskie na zachód od Polski (Polska już się nie załapała).
A tam no i dobrze nigdy nie czułem się Europejczykiem sami Brytyjczycy mówią o sobie że nimi nie są. Poza tym jakby im odłączyli prąd to faktycznie są na energii atomowej a my węglowej więc w czym ból? To tylko komedia a Europa sama w sobie nie znaczy nic.
To akurat byłaby świetna wiadomość, ale nieprawdziwa. Jesteśmy włączeni w Unijne struktury wymiany energii elektrycznej. W razie blackout''u będzie dramat i u nas.