Pamietam ja doskonale z Zakazanych piosenej jako Maria Kedziorek. Najbardziej paskudny charakter w filmie, choc z drugiej strony wygladala tam rewelacyjnie. Szkoda ze byla to jej jedyna rola w ktorej zaistniala w swiadomosci widzow. Byc moze byla zbyt przekonywajaca?
dokładnie. rola okropna, szczególnie moment, kiedy zginął przez nią młody chłopiec. Ale trzeba przyznać że była piękną kobietą. to jej uroda przykuwała największa uwagę w filmie.
ta scene akurat dokrecono na zyczenie cenzury po ok. pol roku od premiery; w oryginale chopiec spiewajacy w tramwaju ucieka gestapowcowi a wszyscy pasazerowie sie z tego smieja
wystarczy zreszta przyjrzec sie aby zauwazyc, ze biegnacy chlopiec jest zdecydowanie mniejszy od tego z tramwaju; ponadto scena ta razi troche sztucznoscia i zbyt namolna symbolika, choc niewatpliwie zapada mocno w pamiec
Nie zmienia to w niczym faktu, ze Zofia Jamry w tym filmie byla REWELACYJNA!
Kędziorkowa obudziła szwaba ten chciał go dogonic nie dał rady ludzie zaczeli się smiać tamten się wydarł i nny go pociągnął serią
Ciekawe ...nie wiedziałem, że był taki zabieg. Muszę się przyjrzeć scenie i popatrzeć, że chłopak uciekający jest mniejszy. Lubię takie smaczki, bo ...lubię, masz coś jeszcze?
Piszesz że zagrała paskudną rolę.Ktoś jednak musiał ją zagrać.Myślę że pani Zofia trafnie oddała postać i osobowość folksdojczki Kendziorek. Krótka rola ale jakże wyrazista i zagrana po mistrzowsku.