Kenneth Branagh

Kenneth Charles Branagh

7,8
25 577 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kenneth Branagh

wiecie ,że przez jego romans z Heleną Bonham Certer rozpadło się małżeństwo z Emmą Tompson[ nie wiem czy dobrze napisałam] ja się własnie dowiedziałam i .. tegob ym się po helenie nie spodziewała :)

Mme_Burton_Lover

Nie wiedziałem, a ciekawiło mnie dlaczego zerwali.

Mme_Burton_Lover

Staram się oddzielać zawsze życie prywatne ludzi showbiznesu od tego, czym się zajmują i co tworzą. Rozstanie Ken&Em to chyba jedyne takie zdarzenie, które naprawdę mnie poruszyło. Zapewne dlatego, że stanowili znakomity duet na ekranie i chemia między nimi, poparta oczywiście ich ogromnym talentem była kręgosłupem ich wspólnych produkcji. Dziś również są genialni. Ken jest dla mnie aktorem nr 1 i cenię nie tylko jego szekspirowski repertuar. "Ekranowa" Emma jest moim nr 2, zaraz po Meryl Streep :) ale muszę przyznać, że jej prywatne występy w różnych programach i wywiady z nią to po prostu uczta intelektualna. Niezwykle mądra babka z WIELKIM poczuciem humoru.

Mme_Burton_Lover

Ja bym raczej powiedziała, że po nim się tego nie spodziewałam. W końcu to on zdradził swoją żonę a nie Helena, która też święta nie jest ale jeśli facet zdradza żonę to jest to tylko i wyłącznie jego wina, to on podejmuje taką decyzję i nie musi w to brnąć nawet jeśli kochanka jest młoda i piękna. Jego wybór, jego wina.
A tak na marginesie to nie wierzyłabym za bardzo w takie "informacje" bo najczęściej są przytaczane przez żądne sensacji bulwarówki.

Mme_Burton_Lover

Napiszę ogólnie, do wszystkich, nie tylko do pań, nie tylko do panów. Więc: moi drodzy - "w miłości i na wojnie nie ma zasad"... Bo miłość jest też pewną walką, o każdy dzień, o każdą chwilę. Związek dwojga - w tym i małżeństwo - nie należy traktować jak coś danego raz na zawsze, jak coś stałego. To nie stan. To umiejętność. Umiejętność postępowania względem siebie właśnie w każdej chwili i każdego dnia aby ten klimat, który ma otaczać dwoje ludzi był jak najlepszy. I w tym temacie nie ma gwarancji. Nikt nikomu nie zagwarantuje, że raz założona obrączka będzie jak talizman, który uchroni przed złymi sytuacjami. Nad tym musimy sami pracować. A wszystko zaczyna się od "złych"(?) myśli i wyobrażeń. Odrzucamy je z lojalności? Ze strachu co będzie? Nie chcemy dopuścić myśli o zmianie, tego czego szukamy czy na co czekamy bo strach przed tą zmianą jest większy od samej perspektywy ewentualnego szczęścia. Można otwarcia mówić czyja wina. Oczywiście. Łatwo nam to przychodzi bo uznajemy winnym tego, kto pierwszy coś zrobił. Ale ktoś się zastanawia nad tym, że może czegoś w tym związku zabrakło? Może Kenneth zwrócił na Helenę uwagę bo Emma coś przegapiła? Nie spostrzegła czegoś, czego może od dawna jej mężowi brakowało w tym związku? Może. To wszystko nie jest takie czarno-białe. Łatwiej nam wskazać osobę winną niż pomyśleć co wcześniej czuła. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny. "Łatwo jest się zakochać. Najtrudniejsze jest to, co przychodzi później...". Do tego wszystkiego polecam przypomnieć sobie wspaniały film "Co się wydarzyło w Madison County" z M.Streep i C.Eastwood'em.... "Pięknych chwil w życiu nie możesz zaplanować. One przychodzą same".

P.S. A Emmę i Kennetha bardzo, bardzo lubię...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones