PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1231}

W imię ojca

In the Name of the Father
8,0 51 892
oceny
8,0 10 1 51892
7,9 21
ocen krytyków
W imię ojca
powrót do forum filmu W imię ojca

LATA 90.

ocenił(a) film na 10

dziwne to były czasy, kiedy to Sztuka miała rację. Kiedy to w kinach tryumfy święciły takie właśnie
filmy jak "W imię ojca", "Okruchy dnia", "Filadelfia", "Lista Schindlera", czy "Fortepian". Było dla nich
miejsce obok skądinąd nieprzeciętnego kina rozrywkowego ("Park Jurajski", "Na krawędzi",
"Ścigany"). Dziś są "Transformery" i kolejne już adaptacje komiksów, a sztuka w gettach dkf-ów i
Sundance. I jak tu cenić XXI wiek? I za co?

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

Nie przesadzajmy, jest troche filmów XXI wieku które zasługują na uznanie .

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

Pelna zgoda!!! wlasnie ogladam ten film. od kilku miesiecy mam w kablu 3 literowa stacje i jej 2 mutacje - chlam na poziomie przyglupich amerykanow. zaczynam wierzyc w teorie o celowym oglupianiu spoleczenstw. to jest fizycznie niemozliwe zeby teraz nie bylo dobrych scenariuszy, tak jak w latach 90tych.

Naper77

zapomniałeś że większosć tych perełek nakręcili ci "przygłupi" Amerykanie, w czym jak w czym ale w kinie nigdy im nie dorównamy więc z łaski swojej zbastuj, poza tym jak narazie to przygłupi Amerykanie nie jeżdzą po całym świecie za robotą, jak "najinteligentniejsza" najca pod słońcem

ocenił(a) film na 10
aniaopole7

Dziekuje za komentarz, ale chcialbym zwroic uwage ze mamy rok 2013! a nie 1993!
Te ostatnie 20 lat dla stanow to równia pochyła w wielu kwestiach i Daj Im Panie Boże żeby to były tylko filmy:

- tak dzis robią znacznie gorsze filmy, są perełki ale średnia jest tragiczna - pisze to na podstwie przegladu HBO i HBO2
- tak amerykanie nie jeżdza za praca, ale tylko ci ktorzy maja jakiekolwiek kwalifikacje azeby wyjechac (casus brytyjczykow ktorzy z powodu braku znajomosci drugiego jezyka maja dosyc standardowy wybor). To ze Polacy jezdza i potrafia sie dostosowac to jest plus. Tylko debil przesiedzi swoje zycie w biedzie i nudzie bez proby zmiany.
- wole polskie off dramaty kreceone z reki niz bajki z morka Rihanna ratujaca USA
-przecietny amerykanin jest glupszy niz przecietny gimbus z programu "Matura to bzdura"

Tesknie za Stanami Clintona, wierze i widze jak trudno jest Obamie odkrecic korporacyjnosc USA. Ale stan kraju jest fatalny!!!!

AutorAutor

1993 rok był chyba jednym z najlepszych w historii kina można by wymieniać w nieskończoność kto pamięta żeby wyszło tyle świetnych filmów np.Raport Pelikana,Doskonały Świat,Snajper, Stalingrad,Prawdziwy Romans,Na linii ognia, Tombstone,Filadelfia,Firma,Prawo Bronxu,Życie Carlita,Trzy kolory: Niebieski,Arizona Dream,Alive, dramat w Andach

ocenił(a) film na 7
perfektus5

A 1994 to był rok - Pulp Fiction, Forrest Gump, Skazani na Shawshank.

ocenił(a) film na 9
Remiii

No miazga,ciekawie musiało być na gali rozdania oscarów

ocenił(a) film na 9
perfektus5

wspaniały rok, wtedy sie urodzilem :)

AutorAutor

dokładnie,kiedyś to były filmy.Było w czym wybierać,a teraz żeby trafić na coś sensownego trzeba się naszukać.Chociażby komedie,kiedyś były naprawdę śmieszne i miały jakąś fabułę,historię a teraz komedia oznacza film o alkoholu,cyckach i przekleństwach,wieczorach kawalerskich lub panieńskich.

ocenił(a) film na 9
AutorAutor

Chyba trochę przesadzacie.

ocenił(a) film na 10
AutorAutor

Trąci ignorancją

AutorAutor

tak samo jest z polskimi filmami. kiedyś kręcono dobre komedie, jak chociażby 'vabank'. ostatnio natomiast zaczęliśmy naśladować zachód. tyle że zachodem nie jesteśmy i wychodzi to niestety trochę nieudolnie

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

W 21 wieku też powstało sporo filmów zasługujących na uznanie.Mniej niż w złotych latach 90-tych ale nie jest tak złe
Nie zapominajmy, ze lata 90-te to także zloty okres mega-gniotow z Stalonem,Seagelem czy Arnim.
100x wole Avengersy(choć nie lobie) niż gnioty akcji z drewniakami.

ocenił(a) film na 10
udun17

Lata 90. to okres schyłkowy Arnolda, Sylvestra, Stevena.
Zrobili jeszcze po kilka wartościowych filmów ale ledwie kilka ("T:2", "Prawdziwe kłamstwa", "Bohater ostatniej akcji", "Egzekutor", "Na krawędzi", "Zabójcy", "Cop land"), ale umówmy się - to już nie była ich dekada. Do nich należały lata 80.
Lata 90. to czas kiedy na arenę weszły "Ścigany", ale przede wszystkim "SPEED" z Keanu Reevesem, "Gorączka", "Tajna broń", "Bad Boys", "Twierdza", "Con Air", "Bez twarzy", "Mission: impossible", "Ronin", "Matrix" etc. etc.
To okres dominacji Johna Travolty, Nicolasa Cage'a, Toma Cruise'a, Mela Gibsona, Bruce'a Willisa, wschodzących gwiazd Brada Pitta, Johnny'ego Deppa, Keanu Reevesa. A ci i filmy w których grali reprezentowali znacznie wyższy poziom niż Avengers.
Znacznie.

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

Seageal w latch 90 miał swój "prime".Reevens-Drewno totalne choć w Matrixie ani trochę tego się nie odczuwa..
Travolta- Wcześniej tez błyszczał lata 90-te to raczej jego powrót do łask.Dla mnie aktor przeciętny choć w Pulp Fiction był naprawdę ok.Cage-w 90-tych świetny aktor dramatyczny obecnie gra w gniotach akcji z absurdalna fabułą.Cruse-Dobry aktor lepszy niż Pitt ale gorszy niż Di Caprio.Gibson-w miarę ok,Willis-Jak Linda w Polsce aktor tylko dobry ale charyzmę ma.
Deep-Kawal świetnego aktora(choć absolutny top na filmwebie to trochę przesada gdy popatrzy się kto jest za nim) w 90 zagrał sporo świetnych ról podobnie jak w pierwszej połowie 21-wieku ostatnio komercha niesamowita.
Faktycznie mega-kiczowate filmy akcji z mega drewnikami w rolach głównych to przede wszystkim lata 80-te ale w 90 tez było tego sporo na czele z Seagalem królem drewna.

ocenił(a) film na 7
udun17

Wiem że minęło 10 lat, ale nie byłbym sobą gdybym nie odpisał. Całkowicie się z Tobą nie zgadzam i założę się o co chcesz, że znajdzie się wiele osób, które mnie poprze w tym co teraz napiszę. Travolta to aktor bardzo dobry, ale wcześniej miał słynne i kultowe "Grease" i "Gorączkę sobotniej nocy", jednak nie wykazał się w nich jakąś wybitną grą aktorską a same filmy dzisiaj mocno zalatują kiczem. To prawda że "Pulp Fiction" to jego powrót do łask, ale także możliwość zaprezentowania tego jak świetnie potrafi zagrać. Cage świetny i filmy akcji z lat 90, z nim w roli głównej, to jedne z najlepszych w tym gatunku w ogóle. Piszesz że obecnie gra w gniotach i zgadzam się z tym, ale tu jest mowa o ostatniej dekadzie XX wieku. Natomiast z tym że Pitt jest gorszy od Cruise to pojechałeś po bandzie, bo według mnie i wielu innych, w tym także uznanych krytyków, Brad jest po prostu lepszy. Role w takich filmach jak Kalifornia,12 małp i Fight Club mówią same za siebie. Tomcio był dobry jedynie w "Wywiadzie z wampirem" i "Zakładnikiem". No może jeszcze w "Rain Manie", ale tam przy Dustinie i tak nie miał dużych szans. Keanu miewał też przebłyski dobrego aktorstwa, choć za wybitnego nigdy go nie uważałem. Gibson jak dla mnie jest świetny, Willis niekiedy też potrafi się wykazać. Seagal miał dobre lub b. dobre filmy jak na kino akcji, ale w pierwszej połowie lat 90., natomiast Arnold i Sylvester grali już w filmach prezentujących znacznie wyższy poziom, lepsze wykonanie i rzecz jasna większy budżet niż produkcje ze Steven. To po prostu wyższa liga. To by było na tyle z moich wypocin.

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

Seagal w latach 80. zagrał tylko w jednym filmie i to pod koniec dekady, więc skąd takie stwierdzenie?

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

Zgadzam się z Tobą. Trochę szkoda, że wszystkie te filmy, o których wspominasz kręcone były w czasach gdy dzieciakiem byłem - pamiętam jak z mamą poszedłem na ,,Park jurajski" :) - i z tego też powodu nie mogłem dużej części z nich zobaczyć w kinie. Zresztą wtedy bym ich nie docenił. Natomiast przez ostatnie dziesięć lat kino amerykańskie zjeżdżało po równi pochyłej i jakoś nie może sie zatrzymać - same remaki, sequele, prequele, ekranizacje komiksu. Mam wrażenie, że dziś głównym problemem jest tak zidiocenie jak i infantylizacja kina - gdyby w latach 90, kiedy sam byłem dzieciakiem, pokazano mi takie np. Bayformery to pewnie był bym nimi zachwycony, dziś na widok takich filmów zgrzytam tylko zębami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones