Naprawde polecam. To nie jest jakas tam glupowata komedia ale film z fantastycznym przeslaniem zabarwiony wysublimowanym humorem. Praktycznie opowiada historie rodzenstwa w rodzinie zastepczej, duzo momentow humorystycznych ale i wiele bardzo wzruszajacych. Lekka komedia o ciezkim temacie
Zgadzam się jak najbardziej. Piękny film z niesamowitym przesłaniem, nie pompatyczny ani naładowany wielkimi przemowami, można by rzec że wręcz mało amerykański :p Zarówno dzieci jak i rodzice się do siebie przekonują, przez wzajemne poznanie. Budowanie więzi trwa i nie jest proste, jedna i druga strona potrzebuje czasem potrząśnięcia i wysłuchania kilku trudnych prawd o sobie. Zupełnie jak w życiu i za ten realizm duży plus.
“Zupełnie jak w życiu” ktoś napisał, tyle że życie to nie film w kinie, nie jest czarno białe i nie jest polane lukrem jak tutaj. Wystarczy jeden dokument o tym jak wyglada życie w USA dzieci adoptowanych z Polski.
Fakt film porusza tematykę trudną, rodzicielska ale z prawdziwym życiem to ma niewiele wspólnego.
Nie znam życia w rodzinie adopcyjnej, możliwe, że nie jest tak kolorowo jak w filmie, lecz przynajmniej nie zemdliło mnie w czasie projekcji (choć happy end był nieunikniony).
Dokładnie. Bogaci , rozwydrzeni ludzie, ona zachowująca jest jak wariatka, pierwsze zachowania dzieci, które wychodzą poza ramki - oddają dzieci. Piękny film? Żartujecie sobie?? Sztuczny, postaci z motywacją narcystyczną - sami mówili że dla poklasku i głaskow wzięli te dzieci . A dzieci ? Koszmarne stereotypy i nieprzystający happy end. Bleeeee
Gorszego, poprawnie politycznego, sztucznego i propagandowego badziewia dawno nie oglądałem....Gniot na miarę gniotów "najwyższych" lotów.
Cudowny jest ten film, oby jak najwiecej takich. Wszystko w otoczce komedii, a jednoczesnie pokazuje ile trudow niesie za soba adopcja. I ze tak jak w biologicznych rodzinach warto to przejsc bo podsumowujac daje to nam piekne rzeczy:)