Jak dla mnie najlepszy live-action film Disenya. Naprawdę twórcy przeszli samych siebie. Każdy jeden element tego filmu wywołuje zarówno uśmiech jaki i łzy. Kostium, muzyka, piosenki (stare i nowe), scenografia, efekty. Naparawdę jest to nie do opisania jak za sprawą jednego filmu potrafili przywrócić dzieciństwo.
Tak bardzo się z tobą zgadzam! Wzruszenie jakie mnie ogarnęło doprowadziło do płaczu przez łzy. Przez łzy, ponieważ film jest tak cudownym hołdem dla bajki. Brak mi słów po prostu... Cudo, cudo, cudo!
Mam takie same odczucia. Byłam wczoraj z mężem i mamą . Wszyscy jesteśmy zachwyceni. Ja szczególnie bo to moja ukochana historia ❤❤❤
tak samo, wlasnie wrocilam z seansu...perfekcja...znowu powrocilam do czasow dziecinstwa dzieki temu filmowi...<3 piosenki nowe...szczegolnie Evermorew wykonaniu DanaStevensa...kocham, wszyscy aktorzy spisali sie na medal...płakałam i smialam sie non stop :D warto bylo jechac do innego miasta na seans z napisami
A jak jest z Bestią i z zaczarowanymi mieszkańcami zamku?
Czy Bestia nie wypadła by lepiej jako efekt charakteryzacji i praktycznych efektów specjalnych, jak w nowych SW? A jeśli już CGI to powinna to zrobić Weta Jacksona. Zaczarowane przedmioty natomiast bardzo odpychają od filmu, gdyż za bardzo odbiegają od swych animowanych pierwowzorów.
I dlaczego Bestia jest niebieska, a nie brązowa?
Całkowicie się zgadzam :) płakałam przez prawie cały film, ani przez chwilę nie mając poczucia, że cokolwiek zepsuli tą adaptacją. Absolutna perełka, a Luke Evans, rewelacyjny jako Gaston, postawił tu kropkę nad i.