PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=851366}

Opiekunka: Demoniczna królowa

The Babysitter: Killer Queen
5,3 13 119
ocen
5,3 10 1 13119
3,8 6
ocen krytyków
Opiekunka: Demoniczna królowa
powrót do forum filmu Opiekunka: Demoniczna królowa

Wielkie rozczarowanie

ocenił(a) film na 4

Oryginalna "Opiekunka" wzięła mnie z zaskoczenia prezentując poziom właściwie nieobecny w repertuarze produkowanych taśmowo filmów Netflixa, dlatego też po kontynuacji naiwnie oczekiwałem czegoś co najmniej przyzwoitego. Duży błąd. Mamy tu do czynienia z cynicznym odcinaniem kuponów w najgorszej możliwej formie, a więc niemal zerowy wkład własny nowego scenarzysty połączony z nieudolnymi próbami powielenia udanych elementów poprzedniego filmu. Niestety, żeby odtworzyć komizm danej sceny trzeba najpierw zrozumieć, co tam tak naprawdę zagrało, a to wydaje się być poza kompetencjami osób odpowiedzialnych za "Demoniczną królową" (nawiasem mówiąc, do tytułowej koronowanej głowy sam film nie nawiązuje w absolutnie żaden sposób).
Co gorsza, najnowszej produkcji Netflixa nie mogła uratować nawet fantastyczna Samara Weaving, choćby z racji tego, że jej rola ogranicza się tu zaledwie do nieco wydłużonego cameo. Skąd taka decyzja producentów, tego nie jestem w stanie pojąć, tym bardziej, że śliczna skądinąd Emily Lind dostała trudne zadanie DOSŁOWNEGO zastąpienia starszej koleżanki z planu, co po prostu nie mogło się udać. Postać Melanie wciśnięta jest tu na siłę nie wnosząc dosłownie nic od siebie. To w istocie kopia Bee, tyle, że obdarta z charyzmy Weaving. Inna sprawa, że problem nijakości dotyczy również całej reszty obsady. Pojawią się na ekranie, odegrają swoją scenę i po chwili człowiek zapomina o ich istnieniu. Ot, typowa bolączka kina klasy C.
O budżetowości filmu świadczy również scenografia. Wyspa, na której toczy się większość akcji nie pozwoli widzowi nawet na chwilę zapomnieć, że ogląda jedynie aktorów biegających po planie zdjęciowym. Nie sądziłem, że w końcówce 2020 roku będę jeszcze mieć okazję podziwiania ewidentnie plastikowych "skał", ale Netflix przyzwyczaił nas już do oszczędzania na czym tylko się da by móc produkować kolejne średniaki. Szkoda, że "Opiekunka 2" nie jest nawet tym.

ocenił(a) film na 4
Revson

Film bardzo dużo traci do pierwszej części, jedyne co mnie pozytywnie zaskoczyło to zakończenie tej historii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones