Producent Martin Ransohoff odkrył Sharon Tate na planie "Beverly Hillbillies" i nalegał, aby Polański obsadził ją w miejsce Jill St. John.
Kiedy Profesor i Alfred zbliżają się do podziemnej krypty hrabiego von Krolocka, ślady na śniegu pojawiają się i znikają.
W scenie, w której służąca myje podłogę w gospodzie, kobieta raz jest boso, a w innych ujęciach ma obuwie.
Po wejściu do biblioteki hrabiego Von Krolocka profesor Abronsius zakłada okulary do czytania. Po chwili czyta na głos tytuły kilku książek, a wtedy widać, że patrzy na nie zza okularów.
Film kręcono w Cortina d'Ampezzo i Dolomitach (Włochy) oraz w Borehamwood i Iver Heath (Anglia, Wielka Brytania).
Wersja reżyserska filmu, która ukazała się na rynku amerykańskim i kanadyjskim została w znaczny sposób przerobiona przez producenta Martina Ransohoffa: pozmieniał fragmenty muzyki Krzysztofa Komedy, skrócił film o 20 minut, zdubbingował wszystkie głosy i oryginalny tytuł "Bal wampirów" zastąpił na "Nieustraszeni pogromcy wampirów, czyli przepraszam, ale pańskie zęby tkwią w mojej szyi"
Pomimo umieszczonemu w kontrakcie zakazowi zabraniającemu reżyserowi jazdy na nartach, ten wystąpił we wszystkich scenach, w których były one używane.
Scena, w której Kukol odcina drogę bohaterom uciekającym z zamku hrabiego, okazała się tą najtrudniejszą do nagrania. Kaskader Hans Moellinger, dublujący wtedy Terryego Downesa, miał po wskoczeniu do trumny ruszyć szusem po śniegu i zablokować drogę uciekinierom. Aby uzyskać taki ekekt trumna posiadał płozy i podczas zjazdy z górki była "ścigana" przez operatora i reżysera poruszających się zaprzęgiem konnym. Scena została nakręcona za czwartym razem, gdy kaskader cudem uniknął końskich kopyt jadąc niebezpiecznie blisko sań.
W czołówce wytwórni Metro Goldwyn Mayer dodano animowanych Abronsiusa i Alfreda patrzącego na lwa, któremu nagle urosły kły.
Zdjęcia do filmu kręcono od lutego do lipca 1966 roku.