Tak długo to już nie pamiętam kiedy płakałem ze śmiechu jak i cała sala, ta muzyka idealnie dobrana , te jego kocie ruchy japp no nie szło xD .... dla was ktora scena była najlepsza?
rowan czy jim carrie?
2 byla przyzwoita 3 czuje ze bedzie jeszcze slabsza ale obowiazkowo musze zobaczyc
znowu mu się kasa skończyła?? :D