Film średni, Carrie z 1976 roku był o wiele lepszy gra aktorska Sissy Spacek w tamtym wydaniu bardziej Mi się podobała, ale nie ma co narzekać na pewno wart zobaczenia i porównania.
Tylko jak dla mnie do roli Carrie wybrali zbyt ładną,i sexi aktorkę.Ta z 1976 r.była bardziej demoniczna,i straszniejsza,a ta z tej wersji bardziej by pasowała do jakieś roli w komedii romantycznej,choć tu się też nieźle spisała. ;) Oceniam 7/10 i polecam.
Być może błąd genetyczny tkwi już w powieści Kinga, którego wyjątkowo lubię i cenię, ale...
Największe problemy sprawia zakończenie.
Ten film jest... żaden.
De Palma bardziej się wysilił i próbował coś pokombinować.
Gdy porównuję "Carrie" z 1976 roku do tej aktualnej wersji, to odnoszę wrażenie , że obrazy dzieli dość spora różnica.Przede wszystkim-dobrej i trafnej interpretacji reżysera.Jak wiadomo gust, to rzecz względna, ale jako fanka Stephena Kinga i klasyki filmowej pozostaję przy wariancie pierwszym.Drugi jawi mi się, jako...
więcejŻebym był zachwycony to nie powiem, ale żebym się źle bawił też nie. Moore klimatycznie, cała reszta za bardzo nastolatkowo i tendencyjnie. Wszystko kręci się wokół tych śmiesznych balów szkolnych i zawsze jacyś mordercy, wampiry, zombie, a tutaj na dokładkę wiedźma lolitka. Nie żałuję że obejrzałem ale niespecjalne to...
więcejz trailera wynika że sporo jest pozmieniane, ale zapowiada się ciekawie.
a hejty które wynikają z tego że aktorzy nie pasują lub pozmieniali fakty, są zupełnie bez sensu. scenarzysta może zmieniać treść dowolnie. nawet jest to wskazane.
Ludzie zaniżają ocenę tylko dlatego, że "stara wersja była lepsza", że "De Palma lepszy" itd itp.
Wkurza mnie to.
Powinniśmy się cieszyć, że powstał remake, że jest co oglądać, o czym dyskutować.
Ja daję ocenę na 10, bo rzeczywiście beznadziejne filmy potrafią mieć 6,5 a nowa "Carrie" ma tylko
5,6.
Jak w temacie:) Generalnie wydaje mi się że remake są gorsze od oryginałów (chociażby "Koszmar Z Ulicy Wiązów"). Te stare wersje miały w sobie to coś. Może wydaje mi się tak dlatego że po tych "odświeżonych" oczekuje się czegoś niewyobrażalnego. Może jest też tak że gdybym obejrzał najpierw remake to miałbym inne...