Film jest fantastyczny! Na prawde łezka w oku się kręci, a ponadto sa wątki komediowe gdzie można
się trochę pośmiać więc chyba dla tego dali to do Komedii. Żaluję że tak długo zwlekałem z
obejżeniem tego filmu, wczesniej myslałem, że jest troche nie w moim stylu ale jak to w końcu bywa
ze mną... odkładane filmy do których nie mam wysokich oczekiwań zazwyczaj mile mnie zaskakują.
Powinni kręcić wiecej takich filmów a nie jak teraz mordobicie, strzelaniny, sex i bycie 'cool'... Takie
filmy tylko kradną czas i wylatują z głowy zaraz po obejżeniu. Ten zostanie mi w pamięci na dluugi
długi czas ( dopuki nie obejże go znów).
Też żałuję, że tak późno zobaczyłam ten film, ale cieszę się, że go zobaczyłam!
Film, który nie nudzi widza, zaskakuje, wywołuje sekwencję emocji... nie dlatego, że film jest o tematyce takiej, a nie innej (wiadomo, że są wątki w filmach, które mimo wszystko budzą smutek, strach czy niepokój), ale przez fabułę, dialogi, obrazy, sceny i grę aktorską (niesamowitą!).
- rozpołowienie filmu na dwie części jest wyśmienitym pomysłem,
- urzekające dialogi (pełne skrywanej radości, takiej przez łzy),
- fabuła (po pewnym czasie widz zauważa, że w filmie unosi się mgła niepewności, niebezpieczeństwa - za chwilę coś się wydarzy, niekoniecznie dobrego i pięknego),
- gra aktorska (genialna! Np. Wzór idealnego ojca, który pragnie, by syn nie dowiedział się prawdy, kamufluje ją, wszystko obraca w grę/zabawę, którą przecież dziecko uwielbia i polubi mimo okoliczności, które go spotykają)
- i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.
Ja także. Ponad 2 lata zbierałem się do tego filmu..aż dziś zmuszony przeziębieniem i karcerem w łóżku wybór padł a "życie jest piękne" nie żałuję ani sekundy.
20 lat omijałem ten film. Dzisiaj w końcu obejrzałem. Pytanie się ciśnie na usta dlaczego tak późno?