Po tym, jak EuropaCorp została uratowana od bankructwa poprzez przejęcie jej przez fundusz Vine Alternative Investments, studio na nowo rozkręca produkcję. W planach jest powrót do "
Lucy", przeboju kin z 2014 roku, w którym wystąpili
Scarlett Johansson i
Morgan Freeman. Nie będzie to jednak film "Lucy 2", o którym wielokrotnie wspominał
Luc Besson, a serial, który nie posiada jeszcze tytułu.
Co wiemy o serialu osadzonym w świecie "Lucy"?
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Wiadomo jedynie, że będzie to spin-off filmu.
Aktualnie na finiszu są rozmowy z
Morganem Freemanem. Miałby on powrócić w serialu do roli profesora Normana.
Za produkcję odpowiadać będzie EuropaCorp oraz studio Village Roadshow, którego właścicielem jest również fundusz inwestycyjny Vine Alternative Investments.
O filmie "Lucy"
Oryginał z 2014 roku okazał się niespodziewanym przebojem, zarabiając na całym świecie 458 milionów dolarów przy budżecie rzędu 40 milionów. Tytułowa bohaterka (
Scarlett Johansson), mieszkająca na Tajwanie studentka, zostaje namówiona przez swojego chłopaka do dostarczenia ważnej teczki pewnemu biznesmenowi. Zanim jeszcze dziewczyna zorientuje się w co została wplątana, stanie się zakładniczką bezwzględnego pana Janga (
Choi Min Sik), na którego rozkaz do organizmu Lucy zostanie chirurgicznie wszyta paczka z silną syntetyczną substancją przypominającą narkotyk. Przypadkowo substancja chemiczna rzeczywiście przenika do organizmu Lucy. Pod jej wpływem ciało dziewczyny zaczyna podlegać niewyobrażalnym transformacjom, a najbardziej doświadcza tego mózg, którego potencjał zostaje uwolniony i osiąga zdumiewające, pozostające dotychczas jedynie w sferze hipotez możliwości... Z ogromną intensywnością zaczyna odczuwać wszystko, co znajduje się wokół niej - powietrze, wibracje, ludzi, nawet grawitację. Rozwijają się u niej również cechy nadludzkie - telepatia, telekineza, niezwykle rozległa wiedza oraz zapierająca dech w piersiach kontrola nad materią.
Zwiastun filmu "Lucy" znajdziecie poniżej: